Dziękujemy za wsparcie sponsorom:
Jak przystało na Spartę, nie obyło się bez małej wpadki i trzeba było się wracać kilkanaście kilometrów po dokumenty 😀.
Po odebraniu numerów startowych największym wyzwaniem było znalezienie linii startu, gdyż wielu zawodników nie wiedziało gdzie ona się znajduje. Po owocnych poszukiwaniach dotarliśmy na start który był w tle małego Giewontu.
Po zrobieniu paru zdjęć i krótkiej rozgrzewce ustawiliśmy się do startu. Dla Wojtka był to pierwszy start po 287 dniach przerwy spowodowanej kontuzją. Trapieni drobnymi urazami ustawiliśmy się w połowie stawki aby bez szaleństw ruszyć na trasę. Punktualnie o 12 ruszyliśmy na trasę która składała się z trzech okrążeń wokół góry Biakło zwanej małym Giewontem bo znajduje się na niej krzyż. Każde okrążenie liczyło 2,6km co łącznie daje 7,8 km i 220m przewyższenia. Na początku biegu znajdował się podbieg który mocno przetrzebił stawkę, większość ludzi musiała odpuścić bieg i przejść do marszu. W tym momencie ostatni raz widzieliśmy się na trasie i każdy swoim tempem dalej pokonywał kolejne kilometry. Nasze bluzy wywarły duże wrażenie, wywiązała się nawet na ten temat rozmowa:
" - On nas chyba dubluje
- Po czym to wnioskujesz?
- Patrz ilu ma sponsorów na bluzie :o
- Teeeeee faktycznie ;p "
Marek z uśmiechem na ustach pobiegł dalej dumnie reprezentując naszych sponsorów. Pod koniec drugiego okrążenia dubel stał się faktem, niestety myśliwy stał się zwierzyną 😀.
Fot: Przemek Dubiński - Biegiem Przez Świat
Bieg mijał w komfortowych warunkach, pogoda dopisywała a kontuzje nie dogadywały 😀. Momentami trasa pozwalała trochę przepalić łydkę a w innych miejscach trzeba było ostro napierać pod górkę. Śmiało możemy polecić ten Cross wszystkim którzy lubią się trochę zmęczyć a przy okazji podziwiać piękne widoki.
Autorzy tekstu: Wojciech Jokiel, Marek Hendrys
Na metę kolejno wbiegaliśmy z czasami:
Marek - 40 min 39 sec
Wojtek - 43 min 39 sec
O miejscach lepiej nie wspominać 😜. Na mecie czekała na nas ciepła herbata która nas rozgrzała i pozwoliła ze spokojem myśleć o następnych biegach.
Siema!!! Dnia 23 lutego dwóch naszych Spartan wybrało się na „Cross wokół małego Giewontu” w Olsztynie koło Częstochowy. Z trasa mierzyli się tym razem Wojtek i Marek. Według organizatora to najtrudniejszy cross w Polsce, jak nie w Europie 😀.