Relacja Marka:

"Dziś kolejny start w tym roku. Zimowa zadyszka w Ostrowie to dobrze znana mi trasa na początek sezonu. Dziś frekwencja klubu malutka ale wystarczyła. Tomasz Mądrzejewski startował razem ze swoim psiakiem Ariką na 5km, Waldek Małolepszy wraz z rodziną dopingowali nas przez całe zawody, a Ja dziś 10km. Na starcie po przywitaniu się z zaprzyjaźnionymi koleżankami z klubu Runners team Kępno, i obgadaniu z Panią Elzbieta Jany jakie czasy dziś kręcimy, ruszyliśmy. Dziś typowałem czas 46 minut i tak też było. Dzień zaliczam do udanych 😂😆 "

Autorski wpis Marka TUTAJ

 

Wielkie podziękowania kierujemy w stronę naszych sponsorów. Jednym z nich jest MEBLE KURZAWA

 

sparta ultra team home
sparta ultra team home
11 lutego 2020

ZIMOWA zaDYSZKA: OSTRÓW WIELKOPOLSKI - 09.02.2020R.

 

Cześć !!
Ładną mamy wiosnę 
🌞🌞 tej zimy ❄❄, można by powiedzieć o minionej niedzieli. Wtedy odbyła się VII edycja imprezy biegowej pod nazwą "Zimowa zaDyszka" w Ostrowie Wielkopolskim, choć w tym roku słowo "Zimowa" jest tylko dodatkiem 😉, bo równie dobrze można by tegoroczną edycję nazwać "Wiosenna". A to wszystko oczywiście za sprawą pięknej słonecznej pogody 🌞🌞🌞, która towarzyszyła całej grupie biegaczy 🏃‍🏃‍🏃‍, w tym między innymi dwóm naszym zawodnikom: Tomasz Mądrzejewski 🏃‍ wraz ze swoją biegową towarzyszką Ariką 🐕 wystartowali w biegu na 5km, natomiast nasz niesamowity skarbnik Marek Hendrys 🏃‍ wybrał dystans 10km.
Trasa poprowadzona została wokół zalewu  Piaski-Szczygliczka a więc zawodnicy walczyli w pięknych okolicznościach przyrody
🌳🏖. Każdy z nich napisał po kilka zdań z tego wydarzenia, a więc nie będziemy przedłużać i oddajemy głos chłopakom - Marek startował później, bo o 12:00 więc zostawimy go na później. Natomiast Tomek z Ariką już o 10:45 więc to oni idą na pierwszy strzał 😉.

Relacja Tomka:

"Wspólne bieganie z Ariką już za nami Po raz kolejny wzięliśmy z Ariką udział w zawodach na dystansie 5km. Ponownie zawitaliśmy do Ostrowa Wielkopolskiego, aby tam ścigać się z innymi biegaczami i czworonożnymi pupilami. Trasa doskonale była nam więc już znana. Pogoda super - nie za ciepło, delikatny wiaterek, zero błota - nic tylko pędzić przed siebie. Na linii startu pojawiło się tym razem aż 42 biegaczy. Dla kogoś, kto jeszcze nie widział tego typu zawodów, z pewnością było to coś niesamowitego.Pomimo zamieszania i wrzawy Arika nie reagowała na żadnego z uczestników, chyba już czuła, co ją czeka i się skupiła na starcie 😉. Tym razem bez odpowiedniej rozgrzewki, a to za sprawą mojego roztargnienia, zapomniałem z domu zabrać pas biodrowy. Na szczęście Marek Hendrys poratował zwykłym paskiem i mogliśmy wystartować. Co prawda nie pomógł on nam znaleźć się na podium, ale spełnił swoje zadanie.Szybkie odliczanie i wystartowaliśmy...na filmiku widać ,,białą strzałę" 💪. Od pierwszych metrów pędziliśmy ostro przed siebie, niby standard, ale 1 km pokonany w tempie 3'26. Tak to ja na treningach ostatnio nawet nie zasuwałem 😂. Zdawałem sobie sprawę, że to się zmieni wkrótce ale do 2km naprawdę było świetnie. Znajdowaliśmy się na 3 pozycji. Później stopniowo tempo nam spadało. I o ile te pierwsze km to ja spowalniałem psa, to teraz role się odwracały. Wyprzedziło nas kilku zawodników, były zrywy do przodu i wyglądało to całkiem dobrze. Na ostatniej prostej towarzyszył nam Waldek Małolepszy i motywował do pokonania sprintem końcówki. Dzięki Waldek, dało to kopa . Ostatecznie przekraczamy linię mety na 7 miejscu z wynikiem 19'14. Nie jestem pewny, ale to chyba moja nowa życiówka na 5km. ...Muszę to tylko potwierdzić 🤔. To jest nasz najlepszy występ, jeżeli chodzi o czas. Jesienią pokonaliśmy ten dystans w czasie 19'40 co i tak było mega osiągnięciem. Niestety na podium to dziś nie wystarczyło, choć każdy nasz start w tych zawodów na nim kończyliśmy z czasami o wiele gorszymi od dzisiejszego. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony, że cały start przebiegł bez problemów na trasie. Oczywiście wszystko dzięki wsparciu, jakie posiadam w osobie naszego trenera 😃. Dziękuję również Spartanom za wsparcie i całej rodzinie Waldka, która dopingowała nam podczas zawodów 😃. W dniu dzisiejszym przekazałem także książki wylicytowane przez Marcina Ferdynusa podczas licytacji dla Frania. Miłej lektury 😃 "

Autorski wpis Tomka TUTAJ.