W końcu nadszedł pierwszy start w zawodach biegowych w tym roku. Daleko nie musiałem się wybierać, żeby wystartować. Tym razem uczestniczyłem w 63. edycji Biegów Ulicami Sieradza i zmierzyłem się z dystansem 5 km. Miało być szybko i tak było, choć pogoda trochę dziś dołożyła od siebie. Wiatr zdecydowanie nie ułatwiał biegania, choć z drugiej strony przyjemnie chłodził 😀 Mimo wszystko nie ma co narzekać. Udało mi się wywalczyć 17 miejsce z wynikiem 19:59. Doping żony i znajomych niósł mnie do przodu 😀 Czas z zegarka był lepszy, no ale takie są oficjalne wyniki. W kategorii Masters zająłem 7 miejsce, natomiast w kategorii służb mundurowych 4. Do podium jednak sporo brakowało, a więc nie ma co się ociągać i zabrać w końcu za konkretne treningi 😉 Jak widać na jednym ze zdjęć kluczem do sukcesu był mój zając, a raczej kot Emson 😂